piątek, 6 maja 2011

lekcja demokracji

Jak często czytacie Konstytucję RP? Przyznam się, że nie jest to moja ulubiona lektura, ale można tam znaleźć ciekawe teorie więc od czasu do czasu zaglądam. Co znalazłam tym razem?
Art. 70. ust 1.Każdy ma prawo do nauki. Nauka do 18 roku życia jest obowiązkowa. Sposób wykonywania obowiązku szkolnego określa ustawa.
Art. 70. ust 4 Władze publiczne zapewniają obywatelom powszechny i równy dostęp do wykształcenia. W tym celu tworzą i wspierają systemy indywidualnej pomocy finansowej i organizacyjnej dla uczniów i studentów. Warunki udzielania pomocy określa ustawa.

Zgodnie z konstytucją należy się, a szara rzeczywistość skrzeczy.

Władze publiczne nie zapewniają naszym obywatelom powszechnego i równego dostępu do wykształcenia! Ograniczają dostęp do przedszkoli tworząc kryteria naboru.

Ktoś może powiedzieć, że są przepisy nakładające obowiązek szkolny dla dzieci od 6 roku życia. Moim zdaniem to również naruszenie Konstytucji. Dlaczego obowiązek szkolny ma być od 6, a nie np od 17 roku życia? Pochodziłby „uczeń” przez rok do szkoły i obowiązek spełniony? Ile szkół będzie można zamknąć – gołym okiem dostrzegalna oszczędność! Nauka do 18 roku życia jest obowiązkowa.

Czy ktoś już zaskarżył urząd gminy, za niezapewnienie dziecku równego dostępu do edukacji przedszkolnej? Nie podejrzewam żeby osoby, których prawo do edukacji jest naruszane, były w stanie to zrobić same. W ich imieniu mają obowiązek występować opiekunowie prawni i wyegzekwować należny im dostęp do edukacji. Kto będzie pierwszy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz